Brzydal
Był brzydki, a przynajmniej wszyscy twierdzili, że taki jest. Miał pękaty, długi tułów pokryty gęstymi włoskami. Swoje cielsko dźwigał na kilkunastu króciutkich, pokracznych nóżkach.
Był brzydki, a przynajmniej wszyscy twierdzili, że taki jest. Miał pękaty, długi tułów pokryty gęstymi włoskami. Swoje cielsko dźwigał na kilkunastu króciutkich, pokracznych nóżkach. Inne gąsienice, które wyglądały niemal tak samo jak on, powtarzały mu, żeby się nie przejmował. Tłumaczyły mu, że ma taką urodę, jaką obdarzyła go natura, że nic na to nie poradzi. On jednak ciągle chodził bardzo zasmucony. Wciąż przywoływał w pamięci uwagi zasłyszane na swój temat:
− Jesteś tak brzydki, że inne zwierzęta uciekają na twój widok! – powiedział mu pewien konik polny.
− Gdybym miała wyglądać tak jak ty, to raczej wolałabym zostać pożarta przez (...)