Bajka o małym piesku
Bycie małym to nic przyjemnego. Zdarza się, że większe psy śmieją się ze mnie i nazywają „mikrusem”. W takich chwilach jest mi bardzo smutno, mam ochotę zaszyć się w najciemniejszy kąt i wyć.
Bycie małym to nic przyjemnego. Zdarza się, że większe psy śmieją się ze mnie i nazywają „mikrusem”. W takich chwilach jest mi bardzo smutno, mam ochotę zaszyć się w najciemniejszy kąt i wyć. Odchodzi mi wtedy ochota na kości, a nawet na moje ulubione przysmaki. Nie cieszy mnie nawet głaskanie mojej pani.
Jednak czasami bycie małym ma swoje zalety. Posłuchajcie co przytrafiło mi się pewnego ranka.
Tamtego dnia poranny spacer miał być zaledwie krótką przechadzką. Całą noc lało, a i w dzień ulewa zacinała na nas z ukosa. W takie dni moja pani nie lubi długiego włóczenia się po okolicy. (...)