Pytanie do eksperta
Odpowiedź: Terapia integracji sensorycznej jest terapią prowadzą indywidualnie. Takie są rekomendacje i wytyczne. Można prowadzić zajęcia z kilkorgiem dzieci, ale tylko i wyłącznie w sytuacji, w której każde dziecko jest na sali ze swoim terapeutą. Wtedy to ma sens i przynosi dzieciom korzyści. W innej sytuacji, dzieci w ogóle nie korzystają z zajęć. Każde z nich ma bowiem specyficzne problemy i trudności. Ćwiczenia, które są dobierane powinny być zgodne z ich potrzebami i indywidualnymi możliwościami. 10 dzieci na zajęciach to zdecydowanie działanie na szkodę dzieci. Nie można wówczas mówić o integracji sensorycznej. W takiej grupie można co najwyżej prowadzić zajęcia fizyczne wykorzystujące niektóre ćwiczenia z zakresu SI mające charakter wspierających koordynację wzrokowo-ruchową czy napięcie mięśniowe. Nie ma jednak możliwość prowadzenia ćwiczeń z wykorzystaniem sprzętu podwieszanego, ponieważ jest to niebezpiecznie. Pani argumentacja powinna opierać się na wskazaniach zamieszczonych w opiniach. Warto przedstawić, jak różnią się zachowania dzieci oraz jakie trudności przejawia każde z nich. Często jest tak, że praca w grupie może działać nieskutecznie, bo dzieci się przed sobą „popisują”, często bywają wycofane, mogą unikać niektórych ćwiczeń, które sprawiają im największy problem (łatwiej im się ukryć wśród innych). Dodatkowo, terapeuta nie ma możliwości obserwowania zachowań, szybkiego reagowania na przeciążenie układu nerwowego. Nie ma też szans na przeprowadzenie ewaluacji czy podsumowania. Proszę podejmować działania mające na celu prowadzenie zajęć indywidualnych.