Pracowity jak dzięcioł
– Mamo, mamo! Spójrz tam! – Grześ uwielbiał chodzić z rodzicami do parku. Zawsze udawało mu się wypatrzeć coś naprawdę ciekawego. Coś, czym mógł się zachwycić i pokazać to mamie. Tym razem było podobnie.
– Mamo, mamo! Spójrz tam! – Grześ uwielbiał chodzić z rodzicami do parku. Zawsze udawało mu się wypatrzeć coś naprawdę ciekawego. Coś, czym mógł się zachwycić i pokazać to mamie. Tym razem było podobnie.
– Widzisz mamo?! To dzięcioł!
– Widzę syneczku! – mama także uwielbiała spacery z synem. Cieszyła się, że Grześ już od małego wykazywał się tak dużą wrażliwością na piękno przyrody. – Jaki ma piękny czerwony łepek!
– Tato? – Kiedy malec już coś wypatrzył, zawsze pytał tatę o to, czy zna jakieś ciekawostki na temat swojego znaleziska. – A po co on tak stuka dziobem w drzewo?
– (...)